poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Buntowniczka z pustyni // Alwyn Hamilton // PRZEDPREMIEROWO


PREMIERA 26 KWIETNIA

Wyobrażacie sobie mieszkać w miejscu, gdzie zawsze świeci słońce i nie trzeba obawiać się mrozów i śnieżyc? W miejscu gdzie zawsze króluje lato, ale także upadł, wszechobecny piasek i w miejscu, gdzie kobieta nie ma żadnych praw? Amani urodziła się jako dziewczynka, dlatego nie może decydować o własnym życiu, a przynajmniej nie w takim stopniu, w jakim by chciała. Od dzieciństwa wiedziała, że pozostanie w małym miasteczku będzie wiązało się z brakiem wyboru własnej ścieżki, dlatego odnajduje jedyną drogę, aby zyskać choć trochę wolności - wieczorami przebiera się za chłopaka i bierze udział w pobliskich turniejach strzelniczych. Broń nie jest jej obca, jednak czy w obliczu wroga pistolet ma jakiekolwiek znaczenie? 

Mam wrażenie, że ostatnio nastąpił wysyp historii związanych z bliskim wschodem/pustyniami/dżinami i legendami takich terenów. Je nie miałam jednak okazji nic podobnego czytać, dlatego Buntowniczka z pustyni jest dla mnie czymś nowym, jednak czy tego się spodziewałam?

czwartek, 20 kwietnia 2017

Kluczowy Świadek // Jørn Lier Horst // PRZEDPREMIEROWO


PREMIERA 26 KWIETNIA
 

Moja przygoda z twórczością Horsta trwa już blisko dwa lata. I wiecie co? Za każdym razem kiedy sięgam po kolejną książkę, czuję się jakbym po raz kolejny spotykała się z dobrym przyjacielem. Seria z Wiliamem Wistingiem, to seria kryminałów, która ma jednak do zaoferowania coś więcej niż zwykłą tajemniczą zagadkę. 

Niektórym z Norwegią będzie się nieodzownie kojarzył tylko Nesbo, jednak nigdy w moim przypadku. Kluczowy świadek to czwarta powieść Horsta, którą miałam okazję czytać i zdecydowanie nie mogę się doczekać, aż będę mogła poznać kolejne. Poprzednie recenzje tj. Poza Sezonem, Ślepy Trop oraz Szumowiny znajdziecie już na blogu i jeśli do nich zajrzycie, to zauważycie, że wszystkie są do siebie podobne, jednak nie poradzę nic na to, że ta seria utrzymana jest na tym samym, równie wysokim poziomie.

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Wszystkie twoje marzenia // Agata Czykierda-Grabowska // PRZEDPREMIEROWO


PREMIERA 10 MAJA


Wiosna jak widać nie może się zdecydować, czy zagościć już na stałe. Jednak w momencie kiedy aura za oknem próbuje się zdeklarować, ja wpadłam w kompletny letni nastrój. I co najdziwniejsze, przy książce, w której akcja dzieje się jesienią i zimą.

Wiecie, przyznam szczerze, że dość długo zastanawiam się, czy sięgać po pozycję z dzisiejszego posta. Kiedy dostałam propozycję zostania ambasadorką, najpierw na spokojnie wróciłam do własnych refleksji po przeczytaniu Jak Powietrze i dopiero potem zdecydowałam, że z perspektywy czasu dobrze ją wspominam, a w tym maturalnym rozgardiaszu przyda mi się jakaś lektura, przy której będę mogła odpocząć. Wszystkie twoje marzenia okazały się strzałem w dziesiątkę, chociaż szczerze żałuję, że nie ma lata - byłoby już po tych wszystkich nieszczęsnych egzaminach!

piątek, 14 kwietnia 2017

The Call // Peadar O'Guilin


Wyobraźcie sobie, że już od urodzenia, jesteście oswajani z myślą, że pewnego dnia, po prostu znikniecie. Nie znacie dnia ani godziny kiedy to się stanie. Może będzie spali, może będziecie spędzali czas z rodziną lub spacerowali po lesie. Po prostu znikniecie i będziecie mieli dokładnie 3 minuty i 4 sekundy, aby przeżyć. Inaczej do świata powróci jedynie wasze ciało, lub to, co z niego pozostanie... 

Nessa jest jedną z uczennic szkoły przetrwania. Szkoły, w której uczy się, a przynajmniej stara się wyszkolić młodzież tak, aby była w stanie przeżyć wezwanie. Jednak na czym ono tak naprawdę polega? Wezwani trafiają do Szaroziemia, krainy Sidhe, gdzie muszą ujść z życiem. Muszą unikać pułapek przygotowanych przez zamieszkujący tamte tereny lud. 3 minuty wydają się krótkim czasem, jednak w Szaroziemi biegnie on inaczej niż w normalnym świecie, dlatego szanse na przetrwanie stają się coraz mniejsze. 

środa, 12 kwietnia 2017

Światło między oceanami // M.L. Stedman


Kiedy ktoś mnie pyta u ulubiony gatunek literatury, zazwyczaj nie jest mi łatwo odpowiedzieć. Jednak po chwili namysłu zawsze odpowiem, że największe znaczenie miały dla mnie dotychczas powieści, w których historia odgrywała dość ważną rolę. Uwielbiam, kiedy dzięki książce mogę przenieść się do czasów, w których nie dane było mi  żyć. Kiedy więc usłyszałam, że Światło między oceanami opowiada o latach 20. ubiegłego wieku, a to na dodatek u wybrzeży Australii - musiałam je przeczytać.

Muszę przyznać, że na samym początku miałam do tej pozycji coraz to większe oczekiwania. Same słowa zachwytu i różne polecajki sprawiły, że w końcu znalazła się na mojej półce. Jednak im dłużej na niej leżała - tym bardziej nie chciałam jej czytać. Czy słusznie?

poniedziałek, 10 kwietnia 2017

POZA TEMATEM, czyli garść inspirujących mnie instagramów


Widziałam już niejeden post nawiązujący do ulubionych instagramów, zazwyczaj były to okazje do poznania nowych ciekawych postaci, więc sama postanowiłam podzielić się z Wami tymi osobami, które w jakiś sposób mnie inspirują. Jednak jak to ja, nie będą to koniecznie książkowe konta, a wręcz przeciwnie te, które z literaturą nie mają za wiele wspólnego.

sobota, 8 kwietnia 2017

Kot Bob i ja // James Bowen



Kot Bob i ja czyli najbardziej przypadkowa lektura w moim życiu. Kiedy zobaczyłam zwiastun filmu, byłam niesamowicie ciekawa historii Jamesa Bowena. Poszukałam, że film powstał na podstawie książki, zapisałam ją sobie na listę a później o niej kompletnie zapomniałam... Do czasu, kiedy przez przypadek ta książka nie wylądowała na moim stoliku z dopiskiem "wiem, że nie masz czasu ale przeczytaj, zajmie ci to przecież tylko jeden wieczór - mama". Czy bylibyście w stanie odmówić własnej rodzicielce, która chodziła podekscytowana Bobem przez cały weekend? Ja nie byłam, więc w taki oto sposób stałam się czytelniczką historii pewnego londyńskiego kota (ale za to nie byle jakiego).

niedziela, 2 kwietnia 2017

Podsumowanie marca


Marzec był zdecydowanie dziwnym miesiącem. Z jednej strony udało mi się przeczytać sporo, z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że teraz będzie tylko gorzej, bo matura już za miesiąc. Kwiecień to ostatni miesiąc z moją klasą, dlatego raczej na blogu będę się pojawiać i znikać, ale później Wam to wynagrodzę (a przynajmniej się postaram, bo przechodzę aktualnie czytelniczy kryzys). Jak wypadły ostatnie dni? W marcu przeczytałam w sumie 8 książek, chociaż część z nich była naprawdę króciutka.

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia