via. tumblr |
Chciałam tą recenzję napisać zaraz po skończeniu tej książki. Jednak minęły już dwa dni, a ja siedzę w Wordzie patrząc na pustą stronę i nie mogę kompletnie nic napisać. Nie wiem od czego zacząć. Czuje się po prostu zmiażdżona. Do ostatniej strony miałam nadzieję, że jeszcze autor napisze, że to był jeden wielki żart. Kolejny kawał głównej bohaterki. Zawiodłam się. Zawiodłam się ale w pozytywnym sensie. Książka jest piękna, chociaż to za mało. Jest trudną powieścią, mocną historią z charakterem. Jednak zawiodłam się na sobie. Przez całą część "PO" miałam nadzieję, że to wszytko skończy się inaczej. Byłam tak wstrząśnięta, że nawet nie potrafiłam płakać.
Zaczyna się całkiem niewinnie. Miles zwany później "Klucha" wyjeżdża do szkoły z internatem w poszukiwaniu "Wielkiego Być Może" Prowadzi nudne życie, takie jak większość nastolatków. W szkole poznaje Pułkownika, Takumiego i Alaskę. Znajduje prawdziwych przyjaciół. Można by pomyśleć, że co to za przyjaciele, przez których prawie ginie... co to za przyjaciele, przez których zaczyna pić i palić...
Jednak dzięki nim zaczyna rozumieć życie. Nie można o nich źle mówić. Uczą się dobrze, pomagają sobie nawzajem.
Jednak gdy bliżej poznajemy tytułową Alaskę widzimy, że jej życie nie jest takie wspaniałe. Zauważamy, że za jej sarkazmem i zmiennym nastrojem kryją się straszne wydarzenia z przeszłości. Wydarzenia, przez które jej życie jest "labiryntem cierpienia" z którego chce wyjść "prosto i szybko".
Czy jej się to uda? Czy przyjaciołom uda się ją odnaleźć?
„Jak wydostać się z tego labiryntu cierpienia?”
Książka ta porusza wiele kwestii: pierwsza miłość, śmierć, utrata bliskich, prawdziwa przyjaźń.
Mimo, że jest to dramat czyta się bardzo lekko. Warto wspomnieć, że jest to debiutowa powieść Green'a. Już na samym początku miażdży czytelników. Nie możemy się więc dziwić, że i następne jego powieści zdobywają tak ogromną popularność.
Pierwsza i jak na razie jego najtrudniejsza powieść.
Aby ją zrozumieć nie wystarczy jej po przeczytać. Trzeba się skupić i pomyśleć. Spróbować wcielić się w postacie.
"Spędzasz całe swoje życie w labiryncie, zastanawiając się, jak któregoś
dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie, wmawiając sobie,
że przyszłość pomaga ci przetrwać, ale nigdy tego nie robisz. Wykorzystujesz
przyszłość, aby uciec od teraźniejszości."
"Bardziej niż
cokolwiek innego bolała mnie niesprawiedliwość,
bezsporna niesprawiedliwość faktu, że można kochać kogoś,
kto mógł odwzajemnić twoją miłość, ale już nie może,
bo jest po prostu martwy."
bezsporna niesprawiedliwość faktu, że można kochać kogoś,
kto mógł odwzajemnić twoją miłość, ale już nie może,
bo jest po prostu martwy."
"W którymś
momencie po prostu pociągasz za plaster i boli,
ale za chwilę jest już po wszystkim
i czujesz ulgę"
ale za chwilę jest już po wszystkim
i czujesz ulgę"
Ocena:
9/10
OMG! muszę zdobyć tę książkę!
OdpowiedzUsuńsuper recenzja :) i jeszcze to zdjęcie ioregovfjerojgvjo
OdpowiedzUsuńPati x
świetna recenzja, jak zawsze! Po każdej twojej kolejnej recenzji dodaje sb książki do mojej listy "must have" jeszcze chwila i zbankrutuję ;D
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :D hahah znam ten ból, ceny książek są przytłaczające a lista coraz dłuższa :c
Usuń