piątek, 17 sierpnia 2018

no to mamy komplet // Nocny człowiek // Jørn Lier Horst


Koniec. Wszystkie luki zapewnione, cała seria nareszcie w komplecie. W końcu można czekać na bieżąco na nowe tomy. No prawie. Mimo że Nocny Człowiek to ostatni, brakujący tom w Polsce, to przede mną nadal dwa, które ukazały się, zanim przeczytałam pierwszą dla mnie część, czyli Poza Sezonem. Jednak zapomnijmy o tym i podelektujmy się myślą o tym, że w księgarniach można zdobyć wszystkie tomy, a co za tym idzie, koniec z wymówkami, że „przeczytam jak już będą wszystkie tomy”. Te usprawiedliwienie już nie działa i dobrze, bo jeśli chodzi o kryminały i literaturę skandynawską to Wistinga po prostu trzeba chociaż spróbować poznać.

czwartek, 9 sierpnia 2018

mroczny duet czyli dwa w jednym - the call. inwazja // Peadar o'Guilin & Mroczny Duet // Victoria Schwab




Dlaczego piszę o tych dwóch książkach jednocześnie? Po części, ze względu na te samo wydawnictwo, gatunek, grono odbiorców czy czas wydania. Do tego obie serie to dokładniej mówiąc dylogie, a książki o których dzisiaj piszę to ich drugie - ostatnie tomy (a przynajmniej podobno). Jednak decyzję, aby "za jednym zamachem" wypowiedzieć się zarówno na temat the Call jak i Mrocznego Duetu podjęłam wtedy, gdy zaczęłam ten drugi tytuł i moje odczucia okazały się podobne. Czyli czytałam niesamowicie szybko, ale raczej bez zaangażowania i mimo pamięci o tym, że pierwsze tomy mi się podobały... raczej miałam mieszane uczucia. Muszę jednak już na wstępie zaznaczyć - w przypadku książki Schwab po połowie (do której wróciłam po dobrym miesiącu) na nowo zakochałam się w historii. 

sobota, 4 sierpnia 2018

wielki powrót do młodzieżówek // Słuchaj swojego serce // Kasie West



Kiedy ostatnio pisałam coś o młodzieżówkach? Coś o romansidłach? Młodzieżowych romansidłach? Ktoś pamięta? Było to tak dawno, że sama mam problem ze skojarzeniem jakiegoś tytułu. A jeżeli chciałabym sobie przypomnieć taki, który do tego mi się naprawdę spodobał... no nie potrafię. Myślałam, że era powieści dla młodzieży jest już za mną. Miałam wrażenie, że nie trafię już na nic, co nie będzie na potęgę schematyczne i banalne, nie wnoszące kompletnie nic. Ale się myliłam i się z tego niezmiernie cieszę. Może jest jeszcze dla mnie nadzieja, na zaczytanie się z przyjemnością w czymś, co omija tematy historyczne i inne takie. 

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia