Trzy lata, wczoraj minęły dokładnie 3 lata, od dnia, kiedy na blogu pojawił się pierwszy post. Nie wierzę, że to już taki szmat czasu. Oczywiście dla niektórych trójka to mała liczba. Ja jednak jestem dumna, że tyle lat wytrwałam i mam zamiar doczekać ich jeszcze wielu. Wtedy - 9 września 2014 roku, raczej nie myślałam, że dzisiaj będę w takim miejscu, że blog stanie się stałym elementem mojego życia.
Początki z perspektywy czasu wydają mi się śmieszne. Ale przecież jakoś trzeba było przez nie przejść. Blog powstał na samym początku liceum. Towarzyszył mi przez ten okres i na pewno nie raz pomógł. To była moja odskocznia od klasy o profilu ścisłym. Teraz na studiach już raczej humanistycznych nie zamierzam go porzucać. Najpierw Find the Soul, teraz Fantastyczne książki, zostają na stałe. Wiecie, żałuję, że przez ten czas narodziło się i umarło kilka naprawdę ciekawych miejsc w sieci. Mnie również zdarzały się chwile słabości, jednak chyba nie potrafiłabym tego rzucić. Nie po tym wszystkim. Nie po tych wszystkich cudownych momentach. Spotkaniach z Wami na Targach Książki, spotkaniach z autorami, na które jechałam przez połowę kraju. Przez ludzi, którzy przez ten czas pojawili się w moim życiu. Przyjaźnie, które trwają już przez lata i które tylko się umacniają. Nigdy bym nie pomyślała, że praktycznie gdzie nie pojadę, zawsze mogę napisać do kogoś, kto chciałby wyskoczyć na wspólną kawę i przejść się po pobliskich księgarniach. Już nie są straszne dalekie wyprawy, spanie w dziwnych miejscach, kiedy towarzyszą Ci osoby, z którymi dzielisz pasję.
Przez bloga poznałam wiele książek, tych lepszych i gorszych. Poznałam ich autorów i sprzedawców. Przeczytałam tysiące stron i troszkę mniej recenzji tych stron, na których ukryte były przeróżne historie. Siedziałam po nocach nie mogąc się oderwać od lektury, zarywałam nocki by tylko przelać swoje emocje na bloga i podzielić się nimi z Wami. Godziny spędzałam na poszukiwaniu odpowiednich słów lub ich poprawnej odmiany. Jednak to wszystko, to po prostu moje życie i nie wiem, co bym zrobiła, gdyby tego teraz zabrakło.
Mogłabym tutaj pisać kilometrowe podziękowania. Mogłabym wymieniać setki osób, ja jednak sięgnę po jedno krótkie: dziękuję! Dziękuję że jesteście i tworzycie te miejsce.
Sfera książkowa pełna jest ostatnio konfliktów, sporów w poglądach czy nawet celu istnienia niektórych stron. Ja jednak staram się być gdzieś obok tego. Dlatego omijam niektóre tematy mimo, że jestem ich świadoma. Czasami aż chciałoby się wypowiedzieć, jednak po czasie stwierdzam, że w sumie to i tak nie ma znaczenia. Fantastyczne książki rozkręcają się powoli, ale swoim własnym tempem. Najważniejsza jest dla mnie szczerość i mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do takiej chwili, kiedy będziecie się zastanawiać, czy to co napisałam jest szczere.
Co dalej?
Przydałaby się jakaś lista celów, na przyszłość bliższą i tę dalszą. Taką aby motywowała do rozwoju i zmian, bo w końcu zmiany potrafią być dobre. A szykuje się ich chociaż kilka. Po pierwsze chciałabym przejść na własną domenę. Dojrzałam do tej decyzji i utwierdziłam się w tym, ze blog to nie była tylko zachcianka i chwilowy zapał. Chciałabym również zmienić szablon. Taki z prawdziwego zdarzenia. Zrobiony specjalnie dla mnie. Ale jak może już zauważyliście jestem bardzo wybredna i marudna. Jednak może kiedyś się zmobilizuję, jak myślicie?
Jednak wygląd to nie wszystko. W końcu chodzi o treść i w niej też chciałabym kilku zmian. Wiecie, książki to nie jedyna moja słabość i zamiłowanie. Chciałabym więc aby to miejsce, odzwierciedlało mnie w 100 % (no dobrze może w tych 90% aby zostawić nutkę tajemniczości). Na instagramie możecie podejrzeć migawki z mojej innej działalności. Moim marzeniem jest, wprowadzenie ich i tutaj. Jednak książki będą przede wszystkim. Ale czemu nie dodać tutaj podróży i towarzyszącemu im poszukiwaniu klimatycznych miejsc, muzeów czy kawiarni? Fotografia, podróże, książki i łyżwiarstwo to stałe elementy mojego życia i mam nadzieję, że od przyszłego roku wypali nie jeden zaplanowany projekt z tym związany. Nie chcę jednak, aby to było o wszystkim ale w sumie o niczym. Dlatego krok po kroku zobaczymy co z tego wyjdzie. Wszystko i tak będzie kręciło się wokół książek - fantastycznych książek - i ich poszukiwaniu.
Trzymajcie kciuki. A na razie jeszcze raz Wam dziękuję. Mam nadzieję, że ze mną zostaniecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Konnichiwa drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za każde wejścia, a tym bardziej za komentarze. Jeśli masz chwilkę skomentuj, jeśli nie wiesz co napisać, to chętnie się dowiem co aktualnie czytasz i oczywiście co ciekawego polecasz! ;)