sobota, 7 lipca 2018

wielki powrót // podsumowanie miesiąca (a raczej kwartału)


Czytelnicze podsumowanie miesiąca, to taka tradycja dla wielu książkoholików. Niektórzy zastanawiają się, jaki to ma sens, czy to nie jest tylko przykrywka do chwalenia się, kto ile przeczytał. 

Przez trzy miesiące, na blogu nie pojawił się taki post. Dlaczego? Ponieważ za każdym razem coś mi wypadało, a później bliżej już było końca niż początku miesiąca i nie było sensu już nic publikować. Zrozumiałam jednak, że systematyczność w tego typu tekstach, ma wpływ na systematyczność przy samych recenzjach. A do tego po prostu mobilizuje mnie to do tego, aby czytać. Nawet nie tyle więcej o ile czytać w ogóle. Studia to dobre wytłumaczenie praktycznie na wszystko, dlatego mogłabym wykorzystać je i teraz, jednak tego nie zrobię. Postaram się natomiast aby tego typu publikacje nadal się pojawiały, bo wtedy mogę się dowiedzieć co Wy przeczytaliście w ciągu ostatnich tygodni i może coś dorzucę do swoich TBR-owych list. 


To jak, co w końcu przeczytałam od kwietnia do czerwca? 

1. Ślepy archeolog // Marta Guzowska 
2. Czwarta Małpa // J.D. Barker 
3. Znajdź mnie // J.S. Monroe 
4. Chłopak z innej bajki // Kasie West
5. Miała dzikie serce // Atticus
6. Paperweight // Meg Haston
7. Chłopak na zastępstwo // Kasie West 

8. Nie moje życie // Olivia Sudjic 
9. Chłopiec z klocków // Keith Stuart 
10. PS I like you // Kasie West 
11. Wielka Samotność // Kristin Hannah 
12. Duchy rebelii // Alwyn Hamilton 
13. Patrioci // Sana Krasikov 
14. Vivian // Christina Hesselholdt

15. Jedna Jedyna // Jorn Lier Horst 
16. the wish // Bill Griffin 
17. the Call. Inwazja // Pedar O'Guilin 





Nie dodaję do tego tony notatek, rozdziałów, książek i innych publikacji związanych z egzaminami i przygotowaniem się do nich. Czerwiec stał zdecydowanie pod znakiem sesji. Myślałam, że kiedy doczekam się "wolności" nie będę chciała robić nic poza czytaniem książek, ale no cóż... Jest zdecydowanie odwrotnie, dlatego nie bądźcie zdziwieni, kiedy podsumuję trzy miesiące wakacji z o wiele gorszym wynikiem... 

Z jednej strony, chciałabym przeczytać wiele, chciałabym nadrobić zalegające na półkach i listach książki. Ale kiedy myślę o tym, co chcę przeczytać... nagle mam pustkę w głowie i jedyne czego jestem pewna - w te wakacje wracam do Hogwartu, czyli czytam Harry'ego Pottera od nowa, tym razem po angielsku. Ale co więcej? Chyba będę musiała zerknąć do listy 100 książek BBC i wyzwania czytelniczego Rory Gilmore. Może tam znajdę coś na najbliższe tygodnie, jednak jakbyście mieli mi coś polecić, coś "must read" co by to było? Co ciekawego znajduje się w Waszych wakacyjnych listach? 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Konnichiwa drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za każde wejścia, a tym bardziej za komentarze. Jeśli masz chwilkę skomentuj, jeśli nie wiesz co napisać, to chętnie się dowiem co aktualnie czytasz i oczywiście co ciekawego polecasz! ;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia