niedziela, 4 stycznia 2015

TOP 3 ~Lily

„Znasz to uczucie, kiedy czytasz książkę i wiesz, że to będzie tragedia, czujesz, że nadciąga ciemność i zimno, widzisz, że sieć zaciska się wokół postaci, które żyją na jej stronicach. Ale jesteś przywiązany do tej historii, jakbyś był wleczony za powozem, nie możesz się go puścić ani zmienić kierunku.”

Niedawno pojawiło się podsumowanie zeszłego roku i tak jak obiecałam zrobiłam listę moich ulubieńców 2014. Zastanawiałam się ile w tym podsumowaniu umieścić pozycji. Nawet TOP 5 to dla mnie za dużo, ponieważ przeczytałam wiele dobrych książek ale takich naj naj nie mogłam nawet wybrać trzech. Jednak TOP 2 to byłoby takie dziwne, chociaż do nich nie miałam kompletnie żadnych zastrzeżeń i to dla mnie aż oczywiste, że te książki znajdą się na dzisiejszej liście. Wreszcie będę mogła powiedzieć coś więcej o Clare!

Tak więc koniec końców zdecydowałam się na moje prywatne TOP 3 książek przeczytanych w tym roku i jestem cholernie dumna, że mimo iż na blogu zasypywałam was romansidłami i młodzieżówkami  to moja trójka zdominowana jest przez moje kochane fantasy. Jak widać mogę przeczytać wiele wspaniałych książek ale to właśnie ten gatunek najbardziej zapada w mojej pamięci dlatego nie znajdziecie tu Green’a, Hoover czy Forman mimo że mam do nich sentyment.

Szczerze przyznam, chciało mi się śmiać, że cała trójka to autorzy a właściwie autorki (tak są same kobiety) których nazwiska zaczynają się na C. Możecie już się domyślać co tu może się znaleźć bo o wszystkim już tu wspominałam, a ostatnio narzekałam, że recenzje się jeszcze nie ukazały. Tak jak już mówiłam z dwiema pozycjami nie miałam wątpliwości. Ile bym nie miała wybrać tam na pewno te dwie by się pojawiły i pojawiać się będą jeszcze przez długi czas. Patrząc jednak na półkę, ogromną niesprawiedliwością byłoby ominąć jedną książkę, skoro utrzymywałam się w podobnej tematyce. Tak długo zwlekałam by przeczytać tę jedną książkę, a pokochałam ją bezgranicznie więc teraz nawet nie wiem, dlaczego o niej od razu nie pomyślałam.


Zacznę od końca bo mimo wszystko jedna z nich wywarła na mnie przeogromne wrażenie.
Tak więc pierwszą pozycją w mojej top trójce jest Kelly Creagh – Nevermore Kruk. Pisałam już o tej książce i wszyscy się ze mną zgodzili, że jest niesamowita. Zwlekałam z nią dwa lata ale teraz przynajmniej mogę wam się pochwalić, że znajduje się w tej zaszczytnej trójce. Książkę którą muszę przeprosić, że od razu o niej nie pomyślałam, tak samo, że od razu się za nią nie zabrałam. Jednak jak widać, jej czekanie zawsze wychodzi na dobre. Pierwszy raz spotkałam się z tematyką snów, z historią jakiej jeszcze nie było. Nienawidziłam Cheerleaderek, ale nie przeszkadzało mi że Isobel jest jedną z nich. Oczywiście pokochałam Varena, ale przez to nieszczęśliwe zakończenie po prostu umieram, że nigdzie nie mogę dostać drugiej części. Ta nieświadomość mnie po prostu niszczy, jednak mam nadzieję, że niedługo będę wam się zachwycać Nevermore Cienie. Nie będę mówiła zbyt dużo o tej książce skoro tutaj (klik) jest recenzja.

TOP 3

"Teraz pisze zakończenie opowieści. która po głuchej nocy – w zbyt późnej godzinie – toczy się dalej sama, bez jego udziału. Teraz już wie, że zawsze miała się tak skończyć."


Pozostając przy pięknych okładkach, (dzisiejsze są tylko piękne) przechodzę do drugiej pozycji. O tej serii mówiłam wam niedawno i się nieźle na nią nakręciłam. Pisałam, że obawiam się tej książki, bo co będzie jeśli ona wybierze nie tego co chciałam. Książka, którą zakończyłam rok i to w wielkim stylu. Książka przy której ryczałam, ale której recenzji nie potrafię napisać, czyli oczywiście Kiera Cass i moja Jedyna. Długo zastanawiałam się, którą część dać do tej TOP 3. Pewnie gdybym miała jedynkę pod ręką to ona by się znalazła, chociaż nie umiem zdecydować. Mam wrażenie, że zawsze pierwsze części są najlepsze bo nas we wszystko wprowadzają  i chyba tu powinny być Rywalki a nie Jedyna ale kurczę ta okładka, ten epilog, ta końcówka to coś magicznego. Te piękne cytaty i ogromny smutek gdy zginęły moje ukochane postacie. Tak zginęły moje ulubione postacie, ale no wiadomo, że nie powiem kto. Powiem tylko, że nawet moja mama była smutna, że ta kobieta poświęciła własne życie, aby uratować swoją miłość (która koniec końców i tak zginęła). Nie będę tu wam dużo opowiadać, bo nie pisałam jeszcze o Elicie której recenzja już od kilku dni czeka spokojnie na komputerze. Może uda mi się kiedyś przybliżyć wam Jedyną chociaż na razie muszę znaleźć właściwe słowa i spróbować wrócić do naszego świata w którym nie ma księcia ech… Zarówno, księżniczki tak jak i cheerleaderki to nigdy nie była moja bajka a jak widać na tej liście wszystko może się zdarzyć tak więc no jestem po prostu dumna, że przeczytałam tę książkę jeszcze w tamtym roku i POLECAM KONIECZNIE a już niedługo nowe książki Cass wiec będę w niebie!

TOP 3


„Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy tylko do ciebie. Będę cię kochał do ostatniego tchnienia. Każde uderzenie mojego serca jest twoje.”

„To nie będzie "Żyli długo i szczęśliwie".
To będzie o wiele więcej.”



No i nareszcie, nareszcie, NARESZCIE mogę pisać do was o odkryciu tego roku, czyli no nikt inny jak nie moja jedyna, niepokonana Cassandra Clare! Ach tak długo ale nareszcie Diabelskie Maszyny mają swoje 5 minut na tym blogu. Może mnie to zmotywuje by napisać recenzje, kto wie. W każdym razie tak, to jest niepodważalnie moja ulubiona książka tego roku i po raz kolejny trójkącik. Poprzednio Maxon – America – Aspen a tu mamy Jem – Tessa – Will. Tak mój Jem mój kochany James nad którym wzdychałam i wzdychać będę, bo to po prostu chłopak jakiego bym chciała. America gra na skrzypcach i Jem też gra na skrzypcach, co jest na pewno ogromnym plusem tych historii bo jak wiecie moją pasją także jest muzyka, a o skrzypce w moim domu toczę bój od 10 lat lecz na razie bez skutków. Mamy po raz kolejny trylogię jednak tu już się nie zastanawiałam tak bardzo którą część wybrać. Mam ogromny sentyment do drugiej części, gdzie oświadczyny mnie zabiły, ale to jednak ostatni tom wywołał u mnie niesamowite emocje. Jak wiecie ja i moje chore uczucia gdy umiera ukochany i to główny bohater, chociaż płakałam jak bóbr to skończyło się nie tak źle. Książka absolutnie niesamowita, czyli oczywiście Mechaniczna Księżniczka. Londyn za czasów Królowej Wiktorii. Wichrowe Wzgórza i Opowieść o Dwóch Miastach. Świat Nocnych Łowców, historia dwóch parabatai (coś większego niż przyjaźń i rodzeństwo, to więź na całe życie, poświęcenie które dwie dusze splata w jedno) Willa i Jem’a, którzy zakochali się w Tessie Gray. I ta niesprawiedliwość, że Jem miał ograniczoną ilość uderzeń serca. To nie była uczciwa walka, ale po raz pierwszy oboje wygrali. No i oczywiście historia przepełniona sarkazmem i poczuciem humoru jakie mają tylko Herondale'owie, co jest ogromnym plusem książek Clare.

„Mówisz o poświęceniu, ale to nie jest z mojej strony żadne poświęcenie. To ja cię o nie proszę. Mogę ci ofiarować swoje życie, jednak to będzie krótkie życie; mogę ci oddać serce, choć nie wiem, ile jeszcze uderzeń wytrzyma.”

„Chcę, żebyś była szczęśliwa i by on był szczęśliwy. A mimo to kiedy będziesz zmierzać w kierunku ołtarza, aby się z nim spotkać i złączyć wasze dusze na zawsze, przejdziesz również po niewidzialnym szlaku mojego zdruzgotanego serca.”

TOP 3


Nie będę tu się dużo rozwodzić nad tą książką bo bym mogła. Jak już się nakręcę na Clare to koniec. Ale za dwa tygodnie doczekam się premiery Kronik Magnusa Bane’a i po raz kolejny przeniosę się do XIX wiecznego Londynu by po raz kolejny zagłębić się w tej historii, za co jestem dozgonnie wdzięczna. Ta historia to perełka na mojej półce. Pozycja obowiązkowa. POLECAM POLECAM POLECAM! 

„Wiara w to, że jesteś lepszy niż ci się wydawało.
Przebaczenie, byś nie musiał wiecznie siebie karać. Zawsze cię kochałem, Will, nieważne co zrobiłeś. I teraz potrzebuję, byś zrobił dla mnie to, czego sam nie mogę
zrobić dla siebie. Abyś był moimi oczami, gdy ich nie mam. Abyś był moimi rękoma,
gdy nie mogę użyć własnych. Abyś był moim sercem, kiedy moje przestanie bić.
- Nie – powiedział Will gwałtownie. – Nie, nie, nie. Nie będę żadną z tych
rzeczy. Twoje oczy będą widzieć, twoje ręce będą czuć, twoje serce będzie bić.”



Czytaliście którąś z tych historii? Jakie są wasze ulubione książki zeszłego roku? :)


2 komentarze:

  1. Ja mam w planach przeczytać "Nevermore. Kruk" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego tak super oddajesz to, co ja bym chciała powiedzieć? Czuję się jakbyś mi zaglądała do mózgu, M. Czuję dokładanie tak samo i ach, za to Cię kocham!
    Asia, która nie ma tu konta :D

    OdpowiedzUsuń

Konnichiwa drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za każde wejścia, a tym bardziej za komentarze. Jeśli masz chwilkę skomentuj, jeśli nie wiesz co napisać, to chętnie się dowiem co aktualnie czytasz i oczywiście co ciekawego polecasz! ;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia