środa, 11 listopada 2015

Im więcej sekretów skrywasz, tym silniejszy jesteś w środku (Confess - Colleen Hoover)

via. http://idzn.co/idzn/danny-o-connor (Danny O'Connor art)
Wiesz, to mogłoby być przeznaczenie...

Ile jest książek, których po opisie nigdy byśmy nie przeczytali? Confess to zdecydowanie taki przypadek. Gdybym nie znała autorki oraz nie przeczytała niejednej recenzji, w których wszyscy jednogłośnie mówią, że ta książka wstrząsa, łamie serce i wzrusza, pewnie dzisiaj nie mogłabym się pod tym wszystkim podpisać, a jednak, może to także było przeznaczenie? 

Wystarczy sięgnąć po prolog, aby sobie uświadomić, że autorka już od samego początku rzuca wyzwanie i czytelnikowi, i samej sobie. Już pierwsze strony udowadniają, że autorka wie o czym pisze i jest świadoma tego co chce przekazać, i tym czymś na pewno nie jest banalna historia miłosna, która narzuca się w opisie. O nie, tym razem autorka po raz kolejny na pierwszy plan wysuwa motywy i problemy, których raczej YA nie porusza. 

Auburn Mason Reed poznajemy jako 15-letnią dziewczynę, pełną marzeń i planów, jednak już za chwilę widzimy ją jako młodą kobietę, której los nie oszczędził, a której życie niczym nie przypomina tego, co sobie wyobrażała będąc nastolatką. Utrata ukochanej osoby, oraz ograniczenie kontaktu z bliskimi sprawiają, że Auburn musi szybko dorosnąć, jednak dla niektórych niezbyt szybko. Mimo wszelkich starań życie Auburn nie jest najłatwiejsze, jednak ma nadzieję, że to się zmieni, kiedy zaczyna pracę w galerii sztuki. 

Owen Mason Gentry to chłopak, który oprócz niesamowitego talentu skrywa także i bolesne wspomnienia. Jednak czasami inni potrafią wybaczyć nam rzeczy których my sami sobie wybaczyć nie potrafimy. Owen i jego ojciec tego udowadniają, i są przykładem jak różnie osoby są w stanie przeżyć te same tragedie. Każdy przeżywa inaczej i czasami sięga po nienajlepsze środki. 

Kiedy Auburn staje w drzwiach Owena łączy ich nie tylko wspólne imię, ale także i przeszłość, choć zdaje sobie z tego sprawę tylko jedno z nich, które od lat wierzyło, że można mieć więcej niż jedno przeznaczenie. Oboje skrywają tajemnice, których woleliby nie ujawniać i oboje wierzą, że to drugie jest w stanie coś zmienić w ich życiu. Niestety czasami wiara i nadzieja to za mało i musimy wybrać to, co najlepsze dla naszych bliskich, nie ważne jak bardzo łamie nam to serce. 

Colleen Hoover po raz kolejny pokazuje jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla drugiej osoby, pokazuje jednak także, że niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przeskoczyć mimo największych nadziei i chęci. Uczucia które towarzyszą bohaterom, z czasem przenoszą się także na czytelnika, dlatego ta historia tak bardzo porusza i sprawia, że się z nimi utożsamiamy. 

Tajemnice sprawiają, że człowiek staje się w środku silniejszy i tak samo jest z książkami Hoover. Im mniej o nich wiemy, im więcej jest dla nas tajemnicą, tym bardziej potrafią nas zaskoczyć i poruszyć. 

Ciężko mi powiedzieć, żebym oczekiwała po tej książce czegoś konkretnego. Fakt, że nie ukazała się jeszcze u nas sprawił, że podeszłam do niej z czystą kartą, jednak teraz myślę, że jest to jedna z najpiękniejszych historii, jakie Hoover stworzyła. Porównując ją z poprzednimi książkami widać, jak bardzo one dojrzały. Autorka w pełni świadoma swoich możliwości wykorzystała je, tworząc coś, co potrafi dać nam nadzieję na lepsze jutro. Z każdego upadku jesteśmy w stanie się podnieść, jednak czasami musimy zdecydować czyje dobro jest ważniejsze, nasze, czy bliskich nam osób.

Poświęcenie i odpowiedzialność to coś czego Auburn i Owen muszą się nauczyć wkraczając w prawdziwie dorosłe życie. Zwykli bohaterowie, których uczucia są podobne do naszych, sprawiają, że niby prosta historia swoją oryginalnością pochłania, wzrusza, chwyta za serce i sprawia że nie wstydzimy się własnych łez. Autorka po raz kolejny wychodzi poza zarysowany schemat wykracza poza pewne granice dając nam pewnego rodzaju ciepło i satysfakcję ale także i smutek, kiedy wszystko się kończy. 

Ocena:
10/10

+2,3 cm (Przeczytam Tyle Ile Mam Wzrostu)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Konnichiwa drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za każde wejścia, a tym bardziej za komentarze. Jeśli masz chwilkę skomentuj, jeśli nie wiesz co napisać, to chętnie się dowiem co aktualnie czytasz i oczywiście co ciekawego polecasz! ;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia