![]() |
via. thebookmine.tumblr.com |
Trzeba przyznać że ten rok jest bogaty w nowości wydawnicze,
dlatego ciągle czekam za jakąś książką. Kiedy na samym początku stycznia
trafiłam na stronę z zapowiedziami na nowy rok, moją uwagę przykuł jeden tytuł:
Powiedz Wilkom Że Jestem W Domu. Wyróżniał
się, dlatego zafascynowana zaczęłam czytać na temat tej książki i już po kilku
przedpremierowych recenzjach wiedziałam, że muszę sięgnąć po tę historię. Kiedy
kilka tygodni później książka z przepiękną okładką trafiła w moje ręce, mogę
powiedzieć, że się nie zawiodłam.
Jednak od początku nie było łatwo. W pierwszą połowę nie
mogłam się wkręcić i byłam zdziwiona, że zarówno młodzież jak i starsze osoby
dawały tej książce maksymalne noty. Ciągle po głowie latało mi jedno pytanie:
Co oni takiego w tej książce widzą?
Kilkunastoletnia
June - dziewczyna darząca wujka zbyt silnym uczuciem.
Finn - niesamowity artysta a zarazem jedyny przyjaciel i
pierwsza miłość swojej siostrzenicy oraz Greta - starsza siostra June z którą toczy niekończące
się wojny, mimo że wcześniej były sobie bardzo bliskie.
Podczas gdy rodzice są ciągle zapracowani, siostra jest
utalentowaną wschodzącą aktorką, a wujek to ceniony malarz, June to dziewczyna
żyjąca duchem w średniowieczu. Długa suknia, botki i spacery po lesie to jej
ulubione rzeczy. Jej idealny świat, to niedziele spędzane w Finnem w Nowym
Yorku. Mieście tętniącym życiem, miejscu które skrywa wiele tajemnic. Jednak
jej idealny świat zostaje zabrany wraz z chorobą Finna. Walcząc z AIDS Finn
postanawia po raz ostatni sięgnąć po sztalugę i pędzle, aby uwiecznić swoje
siostrzenice na portrecie. Na pozór zwykły obraz skrywa nie jedną tajemnicę.
Powstawał z myślą, aby z rodzeństwem na nim uwiecznionym nigdy nie stało się to
co z Finnem i jego siostrą. Jednak wraz ze śmiercią ukochanego wujka, June musi
się zmierzyć z nie jedną tajemnicą. Gdy na pogrzebie zauważa mężczyznę, którego
wszyscy obwiniają o śmierć Finna staje przed nią szansa na odzyskanie choć
części miłości do wujka.
Warto wspomnieć, że jest to debiut młodej autorki, która
jednak postanowiła zrobić wielkie wejście. Jestem wręcz pewna, że o tej książce
będzie jeszcze głośno. Nie dość, że porusza naprawdę trudne tematy: chorobę,
śmierć, stratę, odrzucenie to jest do tego naprawdę przyjemną lekturą. Kiedy
minęłam połowę nie mogłam się od niej odkleić. Czytałam to na jednym wdechu aż
wreszcie zrozumiałam dlaczego większość osób daje jej 10/10.
Mimo że pierwsze
strony były stromym wzgórzem do pokonania, to później naprawdę poszło z górki i
nie zorientowałam się, kiedy ta historia wyrwała mnie na kilka godzin z
otaczającego mnie świata. Jednak u mnie dostaje mocną 8+
Mimo, że nie przepadam za główną bohaterką, to podziwiam ją za
jej upór i siłę jaką musiała włożyć aby odbudować swoje życie po utracie
jedynej osoby, która ją rozumiała.
Wraz
z pojawieniem się w jej życiu Tobiego historia stawała się dojrzalsza. Przez te
wszystkie strony patrzymy jak June przestaje być dzieckiem, aby na końcu wstrząsnąć
emocjonalnie czytelnikami. A nie, właściwie ta książka zaskakuje w niejednym
momencie. Z
askakuje, wciąga i nie pozwala zapomnieć. Powiedz Wilkom Że Jestem W Domu to debiut jakiego nie było od
czasów Johna Greena. To książka, która już zdobyła serca wielu czytelników i
jestem przekonana, że zdobędzie ich jeszcze więcej, bo jedno jest pewne:
historia June wciąga, wzrusza i zostawia po sobie ślad. Czy po nią sięgnąć?
KONIECZNIE
Wyzwania:
+ 52 Książki
+ 3.1 cm (Przeczytam Tyle Ile Mam Wzrostu)
Ocena:
8.5/10