wtorek, 8 listopada 2016

milk and honey - rupi kaur



milk and honey to tytuł, który ostatnio zawładnął nie tylko zagranicznym instagramem, ale także w dużej mierze i polskim. Oczywiście moja ciekawska natura, nie pozwoliła mi przejść obok tej pozycji obojętnie. Zapewne miało w tym swój udział przepiękne wydanie tej książki. Jednak czy te wszystkie słowa zachwytu nad tą pozycją są aż tak zasłużone? 

Ocenić poezję jest trudno. Dla każdego niesie ona inne przesłanie, z założenia każdy może odnaleźć w niej coś innego. W moim przypadku, nawet rozkładanie wierszy na czynniki pierwsze, na lekcjach języka polskiego, nie sprawiły, bym nie lubiła takiej twórczości. Co prawda sięgam po nią bardzo rzadko, jednak istnieją autorzy i wiersze, do których uwielbiam wracać. Nie mogę jednak powiedzieć, że "nowoczesną" poezję potrafię zrozumieć. Mam wrażenie, że im prostszym językiem jest napisana, tym mniej ona ma do przekazania. Dziwne może wydawać się to, że doceniam utwory pełne metafor i odniesień do dawnych epok, a nie potrafię zrozumieć czegoś, co opisuje świat w którym na dobrą sprawę żyję. Uznaję więc, że problem leży po obu stronach: zarówno u mnie, jak i w poezji XXI wieku. 

"if you are not enough for yourself 
you will never be enaugh 
for someone else"

Ale do rzeczy. Czym właściwie jest milk and honey? Jest to tomik podzielony na cztery części, którego autorką zaledwie 24-letnia dziewczyna pochodząca z Indii, której życie nie należało do najprostszych. Jednak kiedy ktoś mnie zapyta, o czym ta książka jest - moja odpowiedź brzmi: nie wiem. Przeczytałam wszystkie utwory, niektóre nawet po kilka razy i w żaden sposób one do mnie nie trafiły. Nazywanie tych "wierszy" poezją, sprawia, że coś się we mnie zgrzyta, dla mnie to nie jest poezja. To są wiersze, jakich naczytałam się swego czasu w internecie. Przemyślenia proste a miejscami banalne.



Część the hurting i the loving były dla mnie nie lada wyzwaniem, ponieważ kompletnie niczego nie odkrywały. Po tylu słowach zachwytu, które czytałam, spodziewałam się czegoś co nie pozwoli mi o tej pozycji zapomnieć, a w zamian za to, trzymałam w rękach coś, co sprawiało, że odbiegałam myślami w każdym możliwym kierunku. Co prawda, znaleźć teraz pozycję, która wnosi coś nowego jest praktycznie niewykonalnym, jednak mimo wszystko są utwory, które można czytać chociaż aby odpocząć czy na chwilę zapomnieć o rzeczywistości. milk and honey sprawiało że za wszelką cenę chciałam zamknąć ten tomik i patrzeć przez okno przez najbliższe godziny. 

Zapewne gdyby nie fakt, że w związku z wypadkiem mojego pociągu, musiałam spędzić dodatkowe 4 godziny na środku pola, bez innej literatury, w życiu bym tej pozycji nie skończyła. Nie potrafiłam poczuć emocji, jakie autorka chciała przekazać. Jedyne co we mnie wywołała ta pozycja, to znużenie, a później poczucie stracenia czasu. Dopiero ostatnia część the healing w jakiś sposób sprawiła, że potrafiłam chociaż przez kilka stron pozostać w skupieniu, jednak na pewno nie jest to coś, czego bym po tej pozycji oczekiwała. 

Być może jest to spowodowane tym, że postawiałam tym utworom bardzo wysoką poprzeczkę? Jednak nie spotkałam się z żadną krytyczną recenzją, dlatego spodziewałam się czegoś na miarę największych poetów. Nawet nie chodzi mi o prostotę języka - bo przecież prosta poezja również potrafi zachwycać, ale o to, co ze sobą niesie. Ja niestety nie jestem w stanie docenić twórczości Rupi Kaur, nie mogłabym nawet wykorzystać fragmentu jej wierszy w listach czy czymkolwiek. 

Dlatego jeśli jesteście ciekawi tej pozycji - najpierw popatrzcie na przykładowe wiersze, które możecie znaleźć chociażby w google grafika (tam są wiersze wraz z rysunkami z tomiku) i przekonajcie się sami, czy jest to coś dla Was. Ja żałuję, że tego wcześniej nie zrobiłam, bo zdecydowanie wolę pozostać przy klasyce takiej jak Poe, Baczyński czy chociażby Słowacki. 


Mieliście okazję zapoznać się z tą pozycją? Co o niej uważacie, albo jak ją odbieracie? ;) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Konnichiwa drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za każde wejścia, a tym bardziej za komentarze. Jeśli masz chwilkę skomentuj, jeśli nie wiesz co napisać, to chętnie się dowiem co aktualnie czytasz i oczywiście co ciekawego polecasz! ;)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia