"Ludzie, krótka historia o tym, jak spieprzyliśmy wszystko" to zdecydowanie jedna z lepszych lektur ubiegłego (czyli 2019) roku, a przy okazji ogromne zaskoczenie. Nie spodziewałam się, że czytanie jej będzie aż taką frajdą. Odkąd skończyłam ją czytać, a było to jeszcze przed wakacjami, na dobrą sprawę nie wiem, kto ma teraz mój egzemplarz, ale polecałam ją tylu osobą, że pewnie już go nie zobaczę ani nie odzyskam. Czy z drugą książką Phillipsa, czyli z "Prawdą..." będzie podobnie?
Kiedy zobaczyłam, że autor naskrobał coś więcej i nie zakończył swoich opowieści na poprzednim tytule, po prostu nie mogłam się doczekać, aż będę mogła sprawdzić, co z historii wygrzebał tym razem. Niestety muszę powiedzieć, że wyszło to dość... nudnawo? Ja wiem, studiując na wydziale historii powinnam być do nudy przyzwyczajona, ale jednak myślałam, że ten tytuł będzie większą rozrywką niż się ostatecznie okazał.
Co prawda niektóre wątki były i zabawne, i interesujące. Nie spodziewałam się, że niektóre osoby potrafiły nie dość, że wymyślić niektóre kłamstwa, to na dodatek sprzedać je szerokiej publice i sprawić, że ludzie wierzyli w nie przez wiele lat, mimo że ze współczesnego punktu widzenia, niekiedy przeczyły one wszelkiej logice.
Po raz kolejny autor wybrał wątki tematycznie, zarówno związane z prasą, polityką czy jak się tym razem okazało - przyrodą, a dokładniej mówiąc kartografią i górami które mimo że ogromne, istniały według niektórych w miejscu, w którym ich nigdy nie było, nie ma no i pewnie nie będzie.
Mimo wszystko uważam tę książkę za wartą poznania, chociażby w ramach ciekawostki, którą warto mieć w głowie. Jest to pewnego rodzaju lekcja o tym, że kłamstwo zakorzeniło się w ludzkości już bardzo dawno, że fake news wprowadzany celowo to również nie nowa metoda rozgłosu. Można tę lekturę uznać za pewnego rodzaju przestrogę i próbę rozmyślania nad własnymi drobnymi codziennymi kłamstwami, które nie da się ukryć, są stałym elementem rzeczywistości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Konnichiwa drogi czytelniku!
Bardzo dziękuję za każde wejścia, a tym bardziej za komentarze. Jeśli masz chwilkę skomentuj, jeśli nie wiesz co napisać, to chętnie się dowiem co aktualnie czytasz i oczywiście co ciekawego polecasz! ;)